Jaki system

Wiesław Sikora Prezes Nowosądeckiego Stowarzyszenia Geodetów:
“Na dzień dzisiejszy mamy taki podział odpowiedzialności, na urząd, i na geodetę. I można próbować tak się przerzucać, kto jaką odpowiedzialność za coś ponosi. Natomiast kierunek jest taki, że jednak musi być odwaga poniesienia odpowiedzialności pełnej. Czyli jeśli wykonuję pracę odpowiadam w pełni za tą pracę, jeśli ją wykonam źle, ponoszę odpowiedzialność.”

Grażyna Kierznowska p.o. Główny Geodeta Kraju:
“Uregulowania są takie, które pokutują od wielu lat i błędów w nich widać masę. Tak, że trzeba jednak dostosować to prawo do obecnych warunków. Nie obwarowane jest prawnie, że np. weryfikatorem może być osoba, która ma uprawnienia geodezyjne czy taka, która ma wiedzę geodezyjną. Nie ma takiego obwarowania.Ii geodeci czują sie tak trochę niedowartościowani. Rozumiem, że jest im bardzo trudno przyjąć, że ktoś kto ma kwalifikacje niższe od nich próbuje ich w jakiś sposób sprawdzać. Powinniśmy tutaj dążyć do tego o czym mówią geodeci uprawnieni, że jeżeli jest to weryfikacja, to jest to poprostu sprawdzenie kompletności a niekoniecznie takiej poprawności zgodnej ze sztuką wykonywania pewnych prac.”

Tomasz Żuchowski wiceminister do spraw geodezji w Ministerstwie Infrastruktóry i Budownictwa:
“Uzdrówmy tą geodezję. Czyli znajdźmy pola minowe słabe punkty przy udziale środowisk i potem wspólnie zmienimy prawo. ”
“Powołanie tego zespołu które wszystkie środowiska będzie jednoczyło przy jednym stole i mówimy wprost wykładamy karty na stół, i rozwiązujemy problemy zarówno te historyczne, dokonujemy autorefleksji potem pokazujem jak prawo mamy zmienić, żeby ono funkcjonowało. Funkcjonowało z punktu widzenia geodety jako jednostki, która ma ten zawód by utrzymać rodzinę ale z punktu widzenia systemu geodezji w państwie polskim.”
Pierwsza kwestia to są oczywiście przepisy kodeksu urbanistyczno – budowlanego, które umieszczeją geodetę w systemie. One są po konsultacjach publicznych. Będziemy jeszcze, przy okazji przepisów wprowadzających, je uzupełniali. Tak żeby te zmiany, powiedzmy dzisiaj funkcjonujące w otoczeniu, najbardziej pilne, wyeliminować na początku. A druga kwestia, to jest oczywiście zmiana prawa geodezyjnego i kartograficznego ale myślę, że w formie… pierwsza rzecz, najpierw głosu środowisk a potem podjęcie decyzji, czy robimy zmiany systemowe, bo tego wymaga system, który jest niewydolny, czy proponujemy dalszą kosmetykę?”
“Nie dopuszczam tej sytuacji, żeby rozluźnić te więzy, ale potm się okarze, że brak narzędzia kontrolnego spowoduje to, że mieszkańcy będą mieli ustalone złe odległości między swymi granicami, żle zinwentaryzowany budynek itd. itd. To jest bardzo delikatna materia i z naszej strony jest pełna otwartość żeby dać geodetom to uprawnienie. Jednocześnie stworzenie takiego systemu, który będzie możliwy szybko do zweryfikowania, że ja jako geodeta wpuściłem do systemu dane, które zrobiłem źle, i ponoszę z tego powodu konsekwencje.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.